PAJMON CPT

wyniki wyszukiwania

Tag: Pajmon CPT

Posadziliśmy 3999 drzew

Posadziliśmy 3999 drzew w mieście, w którym nie da się oddychać

Pracownicy Pajmon CPT posadzili 3999 drzew w mieście, które znajduje się na czarnej liście Europy. „Fabryka tlenu” powstała w rejonie Zalewu Rybnickiego. Akcja sadzenia drzew nie byłaby możliwa bez wsparcia naszych przyjaciół i fanów z kanałów społecznościowych. Dziękujemy, że byliście i wciąż jesteście z nami!

Koty argentyńskie

Co robią Buenos i Aires w śląskim zoo?

Siedzą skulone obok siebie i szukają ciepła w wydrążonym pniu w te pochmurne, jesienne dni. Gdy zrobi się cieplej, rozrabiają, że aż głowa boli. Postanowiliśmy sprawdzić, co dobrego słychać u naszych podopiecznych ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie. Od maja tego roku Pajmon CPT opiekuje się dwoma kotami argentyńskimi i płaci co miesiąc na ich utrzymanie.

Pomoc ma dziecka twarz

Kilometr od frontu i przy granicy z Rosją pomoc ma dziecka twarz

1700 kilometrów stąd strach zagląda w oczy każdego dnia. Kilometr od linii frontu, gdzie trawa może skrywać różne pułapki, myślą o swoich rodzicach… Jednak ich nie ma. Zabrakło w najważniejszych momentach życia. Właśnie dorastają, potrzebują dobroci ludzkiej, wzorców, inspiracji, motywacji.

Automatyzacja przemysłu a praca człowieka

Automatyzacja a człowiek. Czy postęp technologiczny wygra z pracą ludzkich rąk?

„Każdy klient może kupić samochód pomalowany na dowolny kolor, pod warunkiem, że będzie to czarny” – to słynne zdanie wypowiedział Henry Ford, amerykański przemysłowiec i inżynier, który dokonał prawdziwej rewolucji na rynku motoryzacyjnym na początku XX wieku. Jeszcze 100 lat temu firmy nie były jednak elastyczne i nie wychodziły naprzeciw oczekiwaniom klientów, produkowały masowo, a do wyboru był np. jeden kolor… samochodu. Dzisiaj jednak przedsiębiorstwa „biją się” o konsumenta, chcą się wyróżniać, a te, które mogą sobie na to pozwolić – inwestują gigantyczne pieniądze w automatyzację. Czy to dobry krok?

Złoty smok

Nie taki złoty smok straszny…

Wzbudzał strach, odrazę. Jego ostre zęby, wijące się wąsy i ten skrzący się w słońcu złoty kolor skóry nie zjednywał mu przyjaciół. Alex, bo tak miał na imię nietypowy stwór z maleńkiej wioski na Ukrainie, był postrachem okolicznych mieszkańców. Jednak ten olbrzym był łagodny jak baranek, ale dzieci i dorośli o tym nie wiedzieli. Sympatyczny, złoty smok jadł liście z drzew i trawę zwykle wieczorami. Mieszkańcy zastanawiali się, jaki to czarodziej ścina trawę w ich ogrodach. Tym kimś był właśnie Alex.

Jak o pracownika z Indii walczą polscy pracodawcy?

Nadciąga armia Hindusów. Jak walczą o nich polscy pracodawcy?

Czy Hindusi wyprą Ukraińców na polskim rynku pracy? Czy Hindusi staną się pracownikami szczególnie poszukiwanymi w naszym kraju? To wielce prawdopodobne, bo polscy pracodawcy coraz poważniej myślą właśnie o kadrze z Indii. Czy to oznacza, że sąsiedzi zza wschodniej granicy odejdą niebawem do lamusa, a polscy pracodawcy spojrzą łaskawszym okiem w stronę Azji i na Hindusów?