PAJMON CPT

Pazerność czy bezmyślność? Nielegalni pracownicy, finansowe kary i ogromne kłopoty

Migranci w Polsce

Historia z życia wzięta.

Zaczyna się to wszystko od szukania absurdalnie niskiej ceny i zgody na łamanie prawa, bo łamaniem prawa jest świadome zatrudnianie pracowników z zagranicy, pracowników, którzy są na terenie naszego kraju nielegalnie i nie posiadają zezwolenia na pracę. Oczywiście, ja wiem, że warto i należy szukać obniżki kosztów, ale jakieś granice tego poszukiwania chyba warto sobie wyznaczyć? I dobrze, żeby granicę tego poszukiwania stanowiła wiedza na temat rynku i przepisów a nie bezrefleksyjne racjonalizowanie i zwykła pazerność.

Wyobraź sobie, że prowadzisz biznes. Robisz kosze prezentowe. To biznes, którego częścią są pracownicy produkcyjni, a twoja praca ma charakter okresowy, z dużą zmiennością ilości potrzebnych pracowników (np. w okresie przedświątecznym). Ta sytuacja wymusza niejako formę zatrudnienia. Szukasz więc dziesięciu pracowników tymczasowych. Tymczasowych, bo na etat się nie opłaci. Polaków chętnych do takiej pracy nie znajdujesz, więc szukasz obcokrajowców. Jeżeli trafisz na firmę udającą agencję pracy, z którą porozumiesz się z pełną świadomością, że zatrudnieni przez nią pracownicy nie mają legalnego pobytu i pozwolenia na pracę to sam prosisz się o kłopoty. Jeżeli bezrefleksyjnie i bezmyślnie wybierasz takie ryzyko w zamian za niską cenę pracownika i już zaczynasz liczyć zyski to z dużym prawdopodobieństwem może się okazać, że zamiast zysków będziesz miał długi i kłopoty. Mimo to podpisujesz nic nie wartą umowę leasingową i Twoi nowi pracownicy zaczynają pracę. Z początku może to wyglądać obiecująco, pracownicy są, przychody też są i biznes się rozkręca. Rozkręca się, dopóki w drzwiach firmy nie pojawia się kilka smutnych osób, a jedna z nich mówi:

– Dzień dobry! Kontrola Straży Granicznej! Poproszę o dokumenty obcokrajowców zatrudnionych w Państwa firmie.

I już czujesz, że będą kłopoty. Doskonale wiesz przecież, że okazyjnie zatrudnieni i bardzo tani pracownicy są w Polsce nielegalne i nie mają pozwolenia na pracę, przez co do budżetu państwa nie wpływają należne podatki i inne daniny publiczne. Doskonale wiesz przecież, że dla systemu karno-skarbowego naruszenie norm prawnych uszczuplających wpływy do budżetu państwa jest niedopuszczalne i niewybaczalne. I nikt nie uwierzy w Twoje tłumaczenia, że jesteś tylko pracodawcą-użytkownikiem i że wszystkiemu winna jest firma, od której wziąłeś pracowników.

  • Na początek, jeżeli w wyniku kontroli Straży Granicznej zostaną stwierdzone nieprawidłowości, zostaną nałożone mandaty – do kilkudziesięciu tysięcy zł za każdego pracownika. Razem mogą to być setki tysięcy! Ponadto, jeśli dwukrotnie zostaniesz ukarany mandatem za niezgodne z prawem zatrudnianie obcokrajowców, stracisz dożywotnio prawo do ich zatrudniania
  • Następnie pojawia się kontrola z Państwowej Inspekcji Pracy z uprawnieniami do wystawiania kolejnych kar za każde znalezione uchybienie
  • Jeżeli zostaną odkryte inne Twoje uchybienia, np. jeżeli PIP udowodni, że wykonywana przez innych Twoich pracowników praca ma charakter stały i powtarzalny, może nakazać jej zmianę na umowę o pracę i nakazać wstecznie wypłatę wyrównania oraz należnych z tego tytułu podatków
  • W wyniku kolejnych kontroli mogą też pojawić się kolejne Twoje zobowiązania do opłacenia np. wobec urzędu skarbowego z tytułu nieopłaconych podatków
  • A na koniec, prewencyjnie i na wszelki wypadek może zostać przeprowadzona kontrola krzyżowa z innymi kontrahentami współpracującymi z Twoją firmą (zawsze jest szansa, że coś znajdą)

I tak w krótkim czasie, w swoim otoczeniu biznesowym stajesz się zadłużonym pariasem.

Mało? To dolicz do tych kłopotów i kar wynagrodzenie dla reprezentujących Ciebie prawników, koszt pracowników oddelegowanych do pomocy przy kontroli, brak pracowników w pracy, kolejnych pracowników odchodzących z pracy z powodu niewypłacania wynagrodzenia, kłopoty z realizacją zamówień, odchodzących klientów, utratę reputacji i przyszłych zysków.

Ile do tych kilkuset tysięcy zł mandatu trzeba w takim razie jeszcze doliczyć? Drugie tyle? A może jeszcze więcej. A może zamkniesz swoją firmę?

Czy to się opłaca? To tylko pytanie retoryczne. Nie musisz na nie odpowiadać.