Wojna na Ukrainie: To nie jest wojna dzieci, młodych chłopców, którzy ledwo co chwycili broń w ręce i walczą o wolność ojczyzny. To nie jest wojna kobiet i mężczyzn, których spokojne dotąd życie przerwał brutalny i krwawy atak. – To jest wojna jednego chorego człowieka i jego pobratymców, ale pytam się: w imię czego? – zastanawia się ze łzami w oczach Ivan, Ukrainiec, pracownik Pajmon CPT. Poznajcie nowe komentarze naszych pracowników, obywateli Ukrainy.
Olena: Cały czas modlę się o bliskich
– Moi bracia i mężowi moich sióstr walczą za Ukrainę. Ani moi rodzice, ani siostry z ich dziećmi nie zostawili swojego kraju. Jestem cały czas z nimi w kontakcie. Mieszkają niedaleko Charkowa – mówi nam Ukrainka Olena, która od 10 lat mieszka w Polsce. – Cały czas modlę się o nich. Brakuje mi słów na to wszystko, co oglądam w telewizji i słyszę od moich bliskich. Niech ten zły człowiek płonie w piekle – dodaje wprost pani Olena.
ZOBACZ TAKŻE:
Ukraińcy w Polsce: LEGALIZACJA PRACY cudzoziemców w Polsce
Uchodźcy w Polsce: LEGALIZACJA POBYTU cudzoziemców w Polsce
Nataliia: robimy koktajle Mołotowa
Do walki gotowa jest cała Ukraina. W mieście Równe na Ukrainie, ok. 170 km od granicy z Polską, jeszcze do niedawna działało biuro Pajmon CPT. Jedna z pracownic Tetiana przyjechała już z dziećmi do męża, który pracuje w Warszawie. Inna z pracownic, Nataliia została na Ukrainie. Wyjechała z miasta i znajduje się teraz ok. 40 km od Równego. – U nas jest w miarę spokojne, jednak cały czas mamy alarmy powietrzne. Nadal istnieje zagrożenie atakiem wroga z północy, z Białorusi. Cała Ukraina bardzo dobrze broni kraju. Ci, którzy nie wstąpili do wojska, pomagają na miejscu w obronie terytorialnej. Wszyscy bez wyjątku przygotowują koktajle Mołotowa na spotkanie z wrogiem, wzmacniają teren, budują punkty kontrolne, a kobiety tkają siatki maskujące i zbierają pomoc dla migrantów – mówi nam Nataliia. – Ukraińcy wierzą w Siły Zbrojne Ukrainy, wspierają ich. Chwała Ukrainie! Zwycięstwo będzie nasze – podkreśla za każdym razem, gdy z nami rozmawia.
Natasha: Olenka zostawiła babcię w Kijowie
Tymczasem w innych rejonach Ukrainy, gdzie mieszkają rodziny, bliscy i znajomi naszych pracowników Pajmon CPT sytuacja wygląda bardzo różnie, a wydarzenia zmieniają się z dnia na dzień. Dzieci z zaprzyjaźnionego z nami domu dziecka w Mariupolu w obwodzie donieckim cały czas przebywają w schronie; miasto nie ma wody ani prądu. Z kolei w Chersoniu na południu Ukrainy ojciec Maxa, pracownika Pajmon CPT, nadal ukrywa się w piwnicy domu i powoli uczy się żyć w tym chronicznym stresie. – W Doniecku jest jakoś spokojniej, bo wojska rosyjskie już tutaj się „zadomowiły”. Mama i siostra przyzwyczaiły się do okupacji wroga. Teraz czują się tam nawet bezpiecznie – dodaje Natasha, pochodząca z Donbasu, pracująca w Krakowie od dwóch lat. Kuzyn Natashy właśnie wczoraj przyjechał z żoną pociągiem do Polski z Kijowa. – Przyjęłam ich w swoim mieszkaniu w Krakowie. Wzięli ze sobą 8-letnią Olenkę, córkę koleżanki. Dziewczynka ma jutro pojechać do Hamburga, gdzie pracuje jej mama. W Kijowie została jej 82-letnia babcia, pod której była opieką. Ona nie chciała uciekać do Polski – dodaje Natasha.
Oleksandr: To był odruch serca
Dach nad głową w Polsce jednej z rodzin ukraińskich zapewnił już także Oleksandr, także mieszkaniec Krakowa, który pochodzi ze Lwowa. – Nie mogłem postąpić inaczej. To był odruch serca – mówi nam przejęty Oleksandr, pracujący w zakładzie hutniczym w Krakowie, mieszkający w Polsce od 6 lat.
ZOBACZ TAKŻE:
Wojna na Ukrainie:
Minuta to dla nich wieczność. Z czego cieszą się Ukraińcy? – 25.02.2022 r.
Ukraina walczy jak lwica. Co słychać w Winnicy i w Mariupolu u naszych dzieci? – 25.02.2022 r.
Inwazja Rosji na Ukrainę – KOMENTARZE UKRAIŃCÓW 24.02.2022 r.
Szereg działań pomocowych Pajmon CPT #PajmonPomaga
Od początku wojny na Ukrainie czynnie pomaga cała firma Pajmon CPT. – Oprócz specjalnych pakietów pomocowych skierowanych do rodzin pracowników z Ukrainy, zabezpieczenia transportu z granicy i na terenie całej Polski, pomocy w tłumaczeniach, firma angażuje się w wiele różnych inicjatyw. Docelowo chcemy zapewnić pracę kobietom, a ich dzieciom – stałą opiekę – wdrażamy pewien rewolucyjny pomysł. Robimy wszystko, aby sprowadzić do Polski rodziny naszych pracowników z Ukrainy, jeśli jest taka ich wola. Z kolei np. nasza pracownica Alina pomaga w rybnickim magistracie w kontakcie z cudzoziemcami – pełni rolę tłumacza języka ukraińskiego. Oprócz tego stale współpracujemy z naszymi partnerami biznesowymi, czy organizacjami, które są w stałym kontakcie z Ukraińcami potrzebującymi pomocy – mówi Katarzyna Śleziona-Kołek, Dyrektor ds. Marketingu i PR z Pajmon CPT.
Zobacz nas na: YT, I, TT, Fb, In:
Jesteśmy też obecni na Instagramie
Jesteśmy też obecni na Tik-Toku
—–
Zobacz też nasze inne artykuły:
Skuteczny onboarding, czyli jaki? Sprawdź
O czym mogą marzyć krowy? Czyli kreatywność w biznesie nie tylko od święta
Ukraińcy skarżą się na polskich pracodawców. Komu mogą więc zaufać?
Co słychać u naszych dwóch kotów argentyńskich ze śląskiego zoo? Sprawdź
Jak rozliczyć Ukraińca z pracy w Polsce? Pajmon CPT pomoże
Pracownicy do pracy w Polsce są… poza granicami naszego kraju
Rewolucja w zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce. To ukłon w stronę pracodawców
Porównanie cen na Ukrainie i w Polsce: koszyk zakupowy – 14 produktów, emerytury, zarobki
Automatyzacja w polskich zakładach pracy. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej