Od początku 2022 roku na teren Polski przybyły setki tysięcy osób. Ile z tych osób zostanie, a ile wyjedzie? Kto z nich zdecyduje się na podjęcie pracy i na jak długo?
Nikt tego nie wie, bo sytuacja polityczno-gospodarcza jest wyjątkowo dynamiczna. Ciężko cokolwiek planować. A jednak powinniśmy zadbać o to, żeby przynajmniej spróbować systemowo podejść do tej sytuacji i stworzyć nam oraz tym, którzy do nas przyjeżdżają warunki do pracy i normalnego życia. Stworzyć warunki do integracji i edukacji.
Nie wiem, czy obywatele ukraińscy przebywający obecnie na terenie Polski zostaną u nas na dłużej, czy może jednak wrócą na Ukrainę. Są eksperci, którzy twierdzą, że w świetle obecnych postępów armii ukraińskiej, Ukraińcy zaczną masowo wracać do ojczyzny. Są też tacy, którzy przewidują, że w najbliższych miesiącach przybędą setki tysięcy kolejnych uchodźców opuszczających Ukrainę ze względu na zbliżającą się zimę i obawę o jej przetrwanie w zniszczonych miastach i wsiach, bez prądu, gazu i wody. Władze naszego kraju przewidują, że kolejną „zimową” falę uchodźców mogą stanowić osoby „mniej zorganizowane”. Co to dla nas oznacza?
Kolejne koszty i uszczuplenie i tak mocno nadwyrężonego budżetu Państwa.
Ale nie musi tak być. Weźmy sprawy w swoje ręce, bo My, przedsiębiorcy, mamy szansę coś zmienić.
My, przedsiębiorcy powinniśmy postawić sobie dziś jeden, główny cel: aktywizację i edukację w obszarze pracy. Powinniśmy pokazać czym jest samodzielność jakie stwarza szanse i co można uzyskać dzięki pracy.
Już dziś podejmujemy kroki, aby zwiększyć świadomość społeczną. Staramy się zaktywizować tych, którzy tu już są. Staramy się pokazać im przewagę samodzielnego życia dzięki podjęciu pracy, nad życiem na garnuszku państwa. Nie wszyscy chcą nas słuchać. Nie chcą nas słuchać głównie kobiety z Ukrainy. Ja to rozumiem. Tym bardziej, że warunki są korzystne do niepodejmowania pracy.
Naszą rolą dziś jest zachęcenie i pokazanie jak ważna jest praca i możliwość decydowania o sobie dzięki niej. Nie kolorujmy rzeczywistości, faktem jest, że duża część Ukrainek straciła na froncie partnerów, którzy często byli jedynymi żywicielami rodziny, straciły oparcie i poczucie bezpieczeństwa. Pokażmy im, że ich życie może trwać dalej pomimo realnych przeciwności losu. Dajmy im możliwość usamodzielnienia się i rozpoczęcia nowego życia.
Dlaczego właśnie kobiety są w większości wśród osób, które nie chcą podejmować pracy? Być może nigdy nie pracowały, być może nie mają doświadczenia i wiedzy. Być może zwyczajnie się boją.
A przecież to nie jest przeszkoda w podjęciu pracy. Ważnym jest by pokazać JAK ZACZĄĆ.
Dziś rąk do pracy brakuje, zatem jeśli tylko połączymy siły biznesu i lokalnych samorządów, mamy szansę poprawić obecną sytuację i znacząco zwiększyć liczbę osób podejmujących pracę.
Warto o to zawalczyć, warto zebrać doświadczenia nas wszystkich dla poprawy sytuacji społecznej jak i gospodarczej. To szansa zarówno dla często zagubionych kobiet, ale i dla nas, dla przedsiębiorców i naszego kraju.
Nie wiem, czy zgodzicie się ze mną. Ja w każdym razie zamierzam kontynuować edukowanie i wspieranie tych, którzy nie chcą bądź boją się podjąć pracę.
Mam nadzieję, że nie będę w tym działaniu odosobniony.