Według raportu ManpowerGroup, globalnej firmy rekrutacyjnej pierwszy kwartał 2022 roku w Polsce był lepszym czasem dla osób poszukujących pracy. W okresie od stycznia do marca 2022 r. chęć zatrudnienia deklarowało aż 43 proc. firm, a na drugi kwartał 2022 r. plany powiększania zespołu przewiduje 26 proc. – czytamy w raporcie „Barometr Manpower Group Perspektywy Zatrudnienia”.
Czy wśród nowej kadry pracowników znajdą się także cudzoziemcy, a pracodawcy będą szukać pracowników za granicą w świetle deficytu polskich pracowników i niepokojących trendów demograficznych w naszym kraju? Kogo najchętniej będą zatrudniać przedsiębiorcy patrząc przez pryzmat chociażby minionego roku? Dla przykładu do tej pory w Polsce zatrudniono już 17 tys. Ukrainek.
Największy popyt na pracowników w produkcji przemysłowej
Chęć rozbudowy kadry w okresie od kwietnia do czerwca 2022 r. zakładają duże przedsiębiorstwa liczące 250 i więcej pracowników – z prognozą netto zatrudnienia wynoszącą +10 %. Mniejsze zapotrzebowanie widzą zaś średnie firmy (50-249 osób): + 6 % i małe (10-49 osób): +3 %. Z kolei przedsiębiorstwa mikro (poniżej 10 pracowników) chcą redukcji etatów: -3 % – wynika z raportu ManpowerGroup.
Najwięcej nowych pracowników w II kwartale 2022 r. chcą pozyskać firmy reprezentujące produkcję przemysłową (prognoza netto zatrudnienia na poziomie +30 %). Drugie miejsce zajmuje: IT, technologie, komunikacja, media: +13 %, inne branże: +14 %, handel hurtowy i detaliczny: +7 %. Z kolei redukcję planują przedsiębiorstwa związane z produkcją podstawową (kopalnie / przemysł wydobywczy, energetyka / gazownictwo / wodociągi oraz rolnictwo / leśnictwo / rybołówstwo): – 11 % oraz restauracje i hotele: – 6 %.
Najwięcej pracowników potrzebują w najbliższych miesiącach zwłaszcza firmy z regionów: południowo- zachodniej części Polski. Zapotrzebowanie zgłasza także centrum kraju – czytamy w „Barometrze Manpower Group Perspektywy Zatrudnienia”.
Kobiety z Ukrainy tłumnie szukają pracy w Polsce
Blisko połowę z prawie 2 mln wydanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcom w 2021 r. w Polsce trafiło do obywateli Ukrainy (w 2021 r. oświadczenia dotyczyły pracy krótkoterminowej trwającej do pół roku w ciągu 12 miesięcy; od 29.01.2022 r. okres dopuszczalnej pracy został wydłużony do 24 miesięcy!).
W 2021 r. wydano również obywatelom Ukrainy ponad 325 tys. spośród 504 tys. wszystkich zezwoleń na pracę cudzoziemca (dotyczy pracy od roku do trzech lat). Dokumenty były skierowane głównie do Ukraińców. Dzisiaj mężczyźni do 60. roku życia nie wyjadą z Ukrainy w związku z powszechną mobilizacją w tym kraju. Czy ich miejsce zajmą przedstawiciele innych narodowości, a być może Ukrainki? Tylko w 2021 r. wydano dla nich 645 tys. oświadczeń w Polsce. Oprócz tego od pierwszego dnia wojny w Ukrainie tylko do 27.03.2022 r. do Polski przybyło już 2,323 mln osób, w tym głównie kobiety z dziećmi. To setki tysięcy, jak nie miliony kobiet gotowych do pracy (emigracja nadal trwa; wiele Ukrainek traktuje Polskę jako chwilowy przystanek w drodze do innych krajów UE). Czy firmy w Polsce zaoferują im pracę? Ukrainki już rozglądają się za pracą, choć wiadomo, że więcej wakatów jest dla mężczyzn.
– Dane pokazują, że obywatelki Ukrainy już podejmują pracę. Do piątku, 25.03.2022 r. około 17 tys. zostało zgłoszonych przez pracodawców, że podjęły pracę. Korzystają one również z aktywnych form nauki języka polskiego, aby dobrze się czuć na tym rynku pracy i aby to zatrudnienie podjąć – powiedziała 28.03.2022 r. Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej podczas briefingu prasowego w punkcie recepcyjnym w Nadarzynie.
Dostęp do rynku pracy obywatelom Ukrainy ma pomóc specustawa ukraińska, która przyznaje im także legalny pobyt przez okres 18 miesięcy, licząc od 24.02.2022 r., czyli od pierwszego dnia wojny w Ukrainie. Podmiot zatrudniający obywatela Ukrainy musi tylko powiadomić w terminie 14 dni od dnia podjęcia pracy przez tegoż pracownika powiatowy urząd pracy. Powiadomienie następuje poprzez system teleinformatyczny: praca.gov.pl.
Polski rynek pracy otwiera się daleko na wschód
Kto zamiast Ukraińców może przodować w statystykach zatrudnienia wśród cudzoziemców w 2022 roku? Nadal obserwujemy popyt zarówno na pracowników produkcyjnych, jak i specjalistów: ślusarzy, spawaczy, czy elektryków. Jeśli w tych zawodach nie będzie dane pracować np. Ukraińcom, to kto będzie mógł ich zastąpić?
Patrząc raz jeszcze na statystyki wydanych oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy w 2021 r. w Polsce (82,5 proc. przyznano obywatelom Ukrainy), a następnie: 6,5 proc. Gruzinom, blisko 5 proc. – obywatelom Gruzji, a np. 3,7 proc. – obywatelom Mołdawii. Jest jednak wielka szansa, ale i nadzieja, że te liczby w 2022 r. będą co najmniej dwucyfrowe.
Coraz większe zainteresowanie kandydatami chociażby z Gruzji, czy Mołdawii obserwuje także Pajmon CPT. Firma rekrutuje pracowników z zagranicy do zakładów pracy na terenie całej Polski (zarówno pracowników produkcyjnych, jak i specjalistów). Klienci współpracujący z Pajmon CPT zgodnie przyznają, że chcą zatrudniać cudzoziemców właśnie z tych krajów.
Najwięcej zezwoleń w 2021 r. w Polsce przyznano, oprócz Ukraińcom, obywatelom: Białorusi – 34830, Indii – 15326, Uzbekistanu – 15002. Poza tym zezwolenia wydawano również obywatelom: Gruzji – 9267, a także Mołdawii – 7958. Przedsiębiorcy dalej zaglądali na wschód i oferowali pracę także: Indonezyjczykom – w 2021 r. wydano dla nich 15326 zezwoleń, Filipińczykom – 13279 zezwoleń, czy obywatelom Bangladeszu – 7524 zezwoleń.
Zobacz nas na: YT, I, TT, Fb, In:
Jesteśmy też obecni na Instagramie
Jesteśmy też obecni na Tik-Toku
—–
Zobacz też nasze inne artykuły:
Jak zatrudnić Ukraińców krok po kroku. NOWE ZASADY. To warto wiedzieć.
Skuteczny onboarding, czyli jaki? Sprawdź
O czym mogą marzyć krowy? Czyli kreatywność w biznesie nie tylko od święta
Ukraińcy skarżą się na polskich pracodawców. Komu mogą więc zaufać?
Co słychać u naszych dwóch kotów argentyńskich ze śląskiego zoo? Sprawdź
Automatyzacja w polskich zakładach pracy. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej