„Nielegalne zatrudnienie 287 cudzoziemców – przykład z Małopolski”, „Zielona Góra: 1500 pracowników nie dostało jeszcze pensji za listopad” – to tylko niektóre z nagłówków artykułów, jakie pojawiły się w ostatnich miesiącach na portalach internetowych. Obydwa dotyczyły pracowników z Ukrainy. W obu przypadkach kary pieniężne i zła reputacja to nie jedyne problemy, z jakimi muszą poradzić sobie pracodawcy. Komu możemy zaufać w świecie, w którym zło czai się tuż za rogiem i w którym nieuczciwość to drugie imię niektórych.
Co trzecia skarga Ukraińca do PIP-u dotyczy kwestii wynagrodzeń
W ostatnich latach przybywa Ukraińców, którzy skarżą się na swoich pracodawców. Państwowa Inspekcja Pracy przyjmuje zażalenia, których liczba z roku na rok rośnie lawinowo. Przedsiębiorcy nie płacą na czas, mało albo wcale. Inni oferują pracuję „na czarno”. Pracodawcy za popełnienie wykroczeń związanych z nielegalnym powierzaniem pracy cudzoziemcom mogą otrzymać karę grzywny w wysokości od 1 tys. zł do 30 tys. zł. Najczęstszym nadużyciem ze strony pracodawcy jest niewypłacanie wynagrodzenia – ten problem dotyczy średnio co trzeciej skarżącej się osoby (w tym roku może paść niechlubny rekord – są takie zapowiedzi!). Inne grzechy główne pracodawców to m.in.: brak podpisanej umowy, niewypłacanie minimalnego wynagrodzenia, niewydawanie świadectwa pracy, brak otrzymania środków z tytułu podróży służbowej.
Kontrole Straży granicznej są na porządku dziennym
PIP to nie jedyny nieproszony gość dla pracodawców. Bolączką są również kontrole Straży Granicznej. Gdy obcokrajowcy świadczą pracę nielegalnie, kontrole w firmach są nieodzowne. Najczęstsze przewinienia pracodawców, do których „przyczepia się” Straż Graniczna to m.in.: brak wymaganych umów, nieposiadanie zezwoleń na pracę, wskazanie w dokumentach innych warunków zatrudnienia niż te rzeczywiste, brak powiadomienia właściwych organów o podjęciu lub niepodjęciu pracy przez cudzoziemca.
Gdy obywatel Ukrainy pracuje w Polsce nielegalnie, Straż Graniczna weryfikuje takie zgłoszenie i ustala fakty. Jeśli stwierdzi, że obcokrajowcy pracują wbrew przepisom prawa, wówczas karę otrzymuje zarówno pracodawca, jak i sam Ukrainiec. Wobec przedsiębiorców kieruje się do sądów wnioski o ukaranie. Z kolei wobec pracowników również zostają wszczęte postępowania o wykroczenie. Konsekwencją podjęcia przez cudzoziemca nielegalnej pracy są jego późniejsze problemy z ponownym przyjazdem do Polski w celach zarobkowych.
Niektórzy pracodawcy generują zyski w „szarej strefie”
Pracodawcy wykorzystują ten fakt, że Ukraińcy lgną do Polski (w swoim kraju zarabiają średnio trzy razy mniej niż w Polsce), dlatego niektórzy oferują im pracę bez umów, płacę „pod stołem”, poniżej minimalnego wynagrodzenia, by mieć niższe koszty pracy i nie płacić składek pracowniczych. Stąd już krótka droga do szarej strefy (to „niezarejestrowana działalność gospodarcza lub działalność niezgodna z obowiązującymi przepisami; też: osoby lub firmy prowadzące taką działalność” – cyt. za Polskim Wydawnictwem Naukowym).
Dlaczego niektórzy pracodawcy nie wywiązują się z obowiązków wobec swoich pracowników i łamią prawa pracownicze?
Pracuj za grosze lub „na czarno” albo…- słyszą potem Ukraińcy. Dlatego tak ważne jest to, aby zacząć współpracę z rzetelnym centrum pracy, solidnym partnerem biznesowym.
Uważaj Ukraińcu i dokładnie weryfikuj swojego pracodawcę w Polsce!
Przykłady złego traktowania Ukraińców można niestety mnożyć. 1. Śląsk: Poszkodowani obywatele Ukrainy, którzy przed Wigilią zostali bez pieniędzy i dachu nad głową. 2. Wielkopolska czerwiec 2019: Pan Wasyl traci przytomność w zakładzie stolarskim (produkującym trumny) koło Nowego Tomyśla. Właścicielka firmy zabrania dzwonić po pogotowie, a gdy mężczyzna nie daje już oznak życia, ciało wywozi do lasu, gdzie je porzuca.
3. Niedawne sytuacje z pierwszych stron gazet.
W maju zeszłego roku światło dzienne ujrzała historia jednej z firm z powiatu nowosądeckiego, która nielegalnie zatrudniała 287 cudzoziemców, głównie obywateli Ukrainy (285 Ukraińców, jednego obywatela Mołdawii i jednego Białorusina). Pracownicy ze Wschodu pracowali bez zezwolenia na pracę.
Przykład z Zielonej Góry niech będzie nauczką dla wszystkich
Głośnym echem odbiła się również niedawna historia z Zielonej Góry. Jedna z agencji pracy tymczasowej zatrudniła ludzi dla przedsiębiorstwa zajmującego się sprzedażą online obuwia i torebek renomowanych marek. Na początku lutego bieżącego roku wyszło na jaw, że pracownicy – blisko 1500 osób! nie otrzymało jeszcze wynagrodzenia za listopad.
Według relacji poszkodowanych firma, dla której pracowali cudzoziemcy, przekazała pieniądze agencji pracy, która nie wypłaciła im wynagrodzenia za listopad 2021 r. Wszystkiemu winny okazał się rachunek bankowy pośrednika, który został zablokowany.
Gdzie leży prawda, a kto rzeczywiście zawinił? Jak się okazuje przedsiębiorstwo sprzedające buty już w grudniu zeszłego roku interweniowało u agencji w sprawie zaległych wynagrodzeń. Gdy pośrednik nie uregulował płatności wobec pracowników, firma zerwała umowę z agencją. Niesmak jednak pozostał.
Krajowa Administracja Skarbowa zablokowała rachunek bankowy
Czy agencja naprawiła swoje karygodne błędy? W specjalnym oświadczeniu tłumaczyła, że „środki na wypłaty wynagrodzeń zostały zablokowane przez Krajową Administrację Skarbową, a takie działanie dla agencji jest niezrozumiałe, bowiem spółka miała uregulowane wszystkie podatki i nie toczyło się żadne postępowanie podatkowe”. Ww. organ podatkowy odmówił jednak zwolnienia blokady i wypłaty środków z rachunku, jak zapewniała agencja „pomimo dokonywanych wpłat za wykonane usługi od kontrahentów i posiadania środków na zapłatę wynagrodzeń dla wszystkich pracowników”.
Mimo perturbacji spółka zakasała rękawy i innymi sposobami zorganizowała środki, by wypłacić wynagrodzenia pracownikom za grudzień i w połowie za listopad. Niestety 31 stycznia 2022 r. organ podatkowy dokonał zwiększenia blokady o kolejne 9 mln zł, co skutkowało brakiem wypłaty pozostałych części zaległych wynagrodzeń za listopad.
Jak podsumowała spółka w specjalnym oświadczeniu: „W celu zapobieżenia nadmiernym i nieproporcjonalnym działaniom organów Spółka skierowała wniosek o podjęcie interwencji przez Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, gdyż doszło do naruszenia wolności i praw obywateli, zasady równego traktowania, a blokada uderzyła w osoby trzecie pracowników i kontrahentów”.
Czego uczą nas powyższe historie? Komu mamy zaufać? Czy skarg na pracodawców, którymi nadawcami będą cudzoziemcy, przybędzie również w 2022 roku?
Jak wybrać rzetelnego partnera biznesowego i nie strzelić sobie w kolano?
Jak wybrać rzetelną firmę, która efektywnie i szybko zrekrutuje nam specjalistów i pracowników fizycznych? Czy to możliwe? Od czego zacząć?
Na początku warto zrobić „rozeznanie rynku” i dokładnie sprawdzić centrum pracy, które ma nam dostarczyć pracowników. Zwróćmy uwagę m.in. na: renomę firmy na rynku, doświadczenie w biznesie i sprawdźmy opinie na jej temat w internecie. Jeśli mamy wątpliwości, poprośmy firmę o rekomendacje od wcześniejszych Klientów, jak i obecnych partnerów biznesowych. To właśnie ci Kontrahenci będą najlepszą wizytówką firmy rekrutacyjnej, od którego będziemy chcieli pozyskać pracowników, w tym także cudzoziemców. Zobaczmy, czy firma figuruje w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia, czy posiada NIP, gdzie ma swoją siedzibę, jaką prowadzi stronę internetową, czy jest aktywna w social mediach, jakie posiada opinie w internecie, czy jest członkiem różnych organizacji i itp.
Gdy już porozumiemy się, co do warunków współpracy, dokładnie przestudiujmy wszystkie podpisywane dokumenty. Pamiętajmy, aby umowa została zawarta przed rozpoczęciem realizacji kontraktu i pilnujmy tego, aby firma płaciła podatki i odprowadzała składki ZUS. Zweryfikujmy, czy zaproponowana stawka jest zgodna ze stanowiskiem pracownika, adekwatna do jego zakresu obowiązków, czasu i miejsca pracy. Stawka nie może być za niska (stąd już jeden krok do „szarej strefy”) lub czy nasza współpraca nie ma żadnych ukrytych kosztów. Poprośmy również o kwalifikacje zawodowe i certyfikaty potwierdzające umiejętności pracowników, którzy znajdą się w naszej firmie.
Kim jest Pajmon CPT? To centrum pracy angażuje się w różne akcje pomocowe
Czy współpraca z Pajmon CPT to dobre rozwiązanie? Kim jest Pajmon CPT? To centrum pracy, które zatrudnia pracowników na krótkie i długie kontrakty do zakładów pracy na terenie całej Polski. Co jest naszym największym atutem? Są to m.in.: grono zatrudnionych ekspertów, znajomość przepisów i rynku pracy, transparentność działania i jasne procedury współpracy.
Co jest warte podkreślenia, jesteśmy dumni z tego, że jako pierwsi wprowadziliśmy pracowników z zagranicy do firm Kontrahentów, zarówno do bardzo znanych potentatów reprezentujących różne branże, jak i do mniejszych firm. O nasze referencje dbają nasi Kontrahenci, jak również tacy partnerzy, z którymi współpracujemy, jak np.: Polska Izba Motoryzacji, Izba Przemysłowo-Handlowa Rybnickiego Okręgu Przemysłowego, Katowicka Specjalna Stefa Ekonomiczna, czy Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza. Co ważne, nasi pracownicy tak bardzo identyfikują się z firmą, że chętnie uczestniczą w wielu akcjach w ramach tzw. społecznej odpowiedzialności biznesu. Wspólnie chętnie pomagamy np. dzieciom z domów dziecka. Wspieramy Szlachetną Paczkę, czy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Płacimy również na utrzymanie kotów argentyńskich w śląskim zoo. Sprzątamy lasy i wysiewamy łąki kwietne. W tym roku nie ominą nas kolejne ciekawe projekty charytatywne. Właśnie ustalamy plan działania na najbliższe miesiące. Będziemy pomagać. Będziemy też nawiązywać nowe i trwałe relacje pracownicze oraz biznesowe.
Zobacz nas na: YT, I, TT, Fb, In:
Jesteśmy też obecni na Instagramie
—–
Zobacz też nasze inne artykuły:
O czym mogą marzyć krowy? Czyli kreatywność w biznesie nie tylko od święta
Co słychać u naszych dwóch kotów argentyńskich ze śląskiego zoo? Sprawdź
Widmo wojny na Ukrainie. Ile dzisiaj zarabiają Ukraińcy w Polsce?
Jak rozliczyć Ukraińca z pracy w Polsce? Pajmon CPT pomoże
Pracownicy do pracy w Polsce są… poza granicami naszego kraju
Rewolucja w zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce. To ukłon w stronę pracodawców
Porównanie cen na Ukrainie i w Polsce: koszyk zakupowy – 14 produktów, emerytury, zarobki
Automatyzacja w polskich zakładach pracy. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej