PAJMON CPT

Wyjście po angielsku i łowy oczami naszych kotów argentyńskich ZDJĘCIA

kot argentyński
kot argentyński

Marzą o tym, aby przespać całą zimę. Czasem podnoszą się tylko leniwie, gdy przychodzi pora karmienia. Nie tolerują hałasów, obecności obcych i czmychają ukradkiem od swoich opiekunów, gdy nie chcą żadnego towarzystwa. Pogłaskanie ich graniczy z cudem. Nawet harce im teraz nie w głowie. Prowadzą życie jak w Honolulu, tylko póki co słońca im brakuje. Postanowiliśmy sprawdzić, co słychać u naszych dwóch kotów argentyńskich ze śląskiego zoo, którymi rodzicami adopcyjnymi są pracownicy Pajmon CPT.

– U naszych kotów argentyńskich póki co nie zanosi się na powiększenie rodziny, choć bardzo byśmy tego chcieli. Na razie samiec z samiczką mają się ku sobie, ale jest w tym więcej przyjaźni i zabawy niż „prawdziwej chemii” – żartuje pani Martyna, opiekunka kotów argentyńskich ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie, którymi rodzicami adopcyjnymi są pracownicy Pajmon CPT. Firma płaci co miesiąc na utrzymanie i pożywienie tych zwierząt.

Zobacz też:

Jak Buenos i Aires spędzają zimę w śląskim zoo?

 

Buenos i Aires żyją razem, a jednak osobno

Koty argentyńskie zazwyczaj „dogadują się” ze sobą. Nie są agresywne wobec siebie. – Żyją razem, a jednak osobno. Powoli docierają się – słyszymy w śląskim ogrodzie zoologicznym.

Podobna sytuacja jest np. u ich sąsiadów, rosmaków. Para tych zwierząt również toleruje się, ale póki co nie ma mowy o powiększaniu rodziny. – Poczekamy. Teraz skupiamy się na łączeniu lwów i panter śnieżnych. U nich dzieci powinny pojawić się w pierwszej kolejności. Każde narodziny to dla nas wielki sukces i szczęście – przyznają opiekunowie ze śląskiego zoo.

Przypomnijmy, w specjalnym głosowaniu, jakie odbywało się poprzez kanały w social mediach firmy Pajmon CPT: Facebook i LinkedIN nasi fani wybrali, jak będą nazywać się nasze „przyszywane dzieci”. Aż 79 procent głosujących uznało, że „chłopczyk” musi mieć na imię Buenos, a „dziewczynka” – Aires. Tak też będziemy zwracać się do naszych podopiecznych.

Koty argentyńskie są nieufne, zwinne i bardzo bystre

Koty argentyńskie prowadzą nocne życie

Buenos i Aires to wielkie śpiochy. Drzemią całe zimowe dni. – Najchętniej to chyba przespałyby ten czas do wiosny – mówi pani Martyna ze śląskiego zoo. Ożywiają się dopiero późnym popołudniem. Lubią prowadzić też życie nocne. To wynika z ich kociej natury. Po zmierzchu włączają szósty bieg i rozpoczyna się pora ich dużej aktywności. Zabawom nie ma końca. Lubią nie tylko wtedy przybierać pozy groźnych łowców. Skradają się też do zdobywczy, gdy przyjeżdża do nich jedzenie.

Zimową porą koty argentyńskie otrzymują więcej bardziej kalorycznego pożywienia z kurczakiem, czy wołowiną w roli głównej. Samiec łapie w locie swój posiłek (lubi, gdy opiekunowie rzucają mu go przed pyszczek). W umiejętnościach dorównuje mu również samiczka. Jednak, gdy temperatura na dworze nie wprawia w dobry nastrój, to także i naszym kotom apetyt różnie dopisuje. Jedno jest jednak pewne: otwarcie furtki wybija je ze snu. Wówczas włącza się u nich instynkt, że „teraz trzeba zapolować”.

Koty argentyńskie to prawdziwi drapieżcy

Niech nie zmyli nikogo wygląd kota argentyńskiego. Być może te zwierzęta przypominają naszych „dachowców”, ale to urodzeni drapieżcy. Zwierzęta mierzą ok. 70 centymetrów, do tego dochodzi ogon długi na 30 cm. Ważą od 2 do 5 kilogramów. Ich futro zdobią charakterystyczne cętki, które czasem układają się w prążki.

Koty argentyńskie , zwane także ocelotami argentyńskimi, czy kotami Geoffroya (Leopardus geoffroyi), pochodzą z Ameryki Południowej. Zamieszkują boliwijskie i argentyńskie Andy, południową część Paragwaju i Brazylii, zachodnią część Urugwaju i Chile. Możemy je spotkać na stepach oraz w górzystych, leśnych terenach, wszędzie, gdzie mogą się ukryć. Przebywają na różnych wysokościach, od poziomu morza do nawet 3800 m n.p.m.

Na wolności mogą dożyć 15 lat, a w ogrodach zoologicznych – nawet 20 lat.

Od wakacji 2021 r. wolierę kotów argentyńskich zdobi specjalna tabliczka, informująca kto je adoptował. To pracownicy z Pajmon CPT.

Zobacz nas na: YT, I, TT, Fb, In:

Śledź nas na YT

Jesteśmy też obecni na Instagramie 

i Tik-Toku

Polub nas na Facebooku

Polub nas na LinkedIN

—–

Zobacz też nasze inne artykuły:

O czym mogą marzyć krowy? Czyli kreatywność w biznesie nie tylko od święta

Ukraińcy skarżą się na polskich pracodawców. Komu mogą więc zaufać?

Widmo wojny na Ukrainie. Ile dzisiaj zarabiają Ukraińcy w Polsce?

Jak rozliczyć Ukraińca z pracy w Polsce? Pajmon CPT pomoże

Pracownicy do pracy w Polsce są… poza granicami naszego kraju

Dzieci wojny marzyły o zimowych butach. Pajmon CPT wspiera dom dziecka w Mariupolu na Ukrainie – FILM

Rewolucja w zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce. To ukłon w stronę pracodawców

Porównanie cen na Ukrainie i w Polsce: koszyk zakupowy – 14 produktów, emerytury, zarobki

Automatyzacja w polskich zakładach pracy. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej

Hindusi na polskim rynku pracy. Popierasz ten trend?